Wielki test Pocky

Pocky, Pocky, Pocky, Pocky… Jeżeli oglądamy anime z żeńskimi postaciami, które lubią coś mieć w ustach to najczęściej są to… paluszki oblane w czekoladzie. Czyli Pocky. (nie wiem jakie inne anime oglądacie, ale proszę nie mieć skojarzeń…) Nie znam osoby, która nie chciałaby ich kiedyś spróbować. Sprawa komplikuje się wtedy kiedy okazuje się, że na naszym polskim rynku tych oryginalnych nie znajdziemy. Co na to powiedzą licencjonowane odpowiedniki z Korei, Europy i… nielicencjonowane z Polski? Oto ‘Wielki’ test Pocków czekoladowych, zapraszam~!

A oto nasi kandydaci.



Pomysł na zestawienie Pocky złapał mnie w momencie kiedy odwiedzając Łódzkie Kuchnie Świata, zobaczyłam tam chyba z 7-8 różnych ich rodzajów. Pomyślałam, że fajnie byłoby porównać jak mają się te wszystkie wersje do europejskiego Mikado, których możemy spróbować w sieciach spożywczych takich jak Alma czy Real.



Część osób może czuć się zawiedziona, że zabrakło w tym zestawieniu oryginalnych Pocky z Japonii… W żadnych z Kuchni Świata, w których byłam ich nie mieli a na Yatta.pl chyba się wyczerpały. Nie mniej jednak stwierdziłam, że mogę bez problemu dostać licencjonowane Pocky z dwóch różnych krajów. Co za tym idzie powinny mieć taki sam standard… Prawda?




Oryginalny test Pocków miał polegać na zestawieniu Mikado i Koreańskich Pepero, kiedy niespodziewanie znalazłam na półce sklepowej coś co chyba miało być polską odpowiedzią na te przekąski: Choco Rays od Paluszków Beskidskich. Zaintrygowana postanowiłam je zakupić i wliczyć do testu. Podczas mojego wyjazdu do Chorwacji/Włoch, udało mi się nabyć Mikado o tajemniczo brzmiącej nazwie ‘BLACK NIGHT’. Jak się później okazało, były to po prostu zwykłe paluszki o smaku gorzkiej czekolady. W sumie dlaczego nie?








Cztery snaki mam, teraz potrzebuję ludzi… A gdzie szukać ich lepiej niż we własnym mieście? Z pomocą przyszły Wotson i Agunesu, które zgodziły się wziąć udział w teście. Wiadomo, że im więcej osób, tym ciekawsze wyniki i zanim je opublikuje, chciałam raz jeszcze podziękować dziewczynom, że zechciały się spotkać (miały biznesa do mnie ale ciiiiii) i że test Pocky odbył się bez problemu.

Bałagan kontrolowany.
Test Pocky odbył się w Kieleckiej Galerii Echo, ponieważ było to chyba najbardziej optymalne miejsce do przetestowania produktów spożywczych bez zrobienia większego bałaganu.

Pepero, Black Night, Mikado i Choco Rays.

WYNIKI:

Jak widzicie są prawie skrajnie różne. Jedynie jeżeli chodzi o oceny, to większość z nich się pokrywa. Zaskakująco dobrze wypadły znane nam Mikado i ich nieco tańsze Koreańskie odpowiedniki z Kuchni Świata. Smutne jest to, że znowu polski produkt jest na szarym końcu. Nie zrozumcie nas źle, nie były okropne czy niesmaczne. Po prostu mając do wyboru nieco smaczniejsze wariacje na rynku, sięgniemy właśnie po te. Sentymenty przy naszym własnym zadowoleniu mało kiedy odgrywają ważną rolę.

Obligatoryjna wspólna słiit focia~ <3


Powodów do opóźnionej notki jest kilka. Największym z nich jest oczywiście moje lenistwo, spowodowane tym, że albo było za ciepło albo cośtam. Oczywiście nie tylko dlatego, to wszystko tak długo trwało. Nie wiem jak bardzo chcecie słyszeć o mojej nowej diecie, zmianie stylu życia, kupnie okularów oraz o przewiezienie mnie na pogotowie przez karetkę. Muszę powiedzieć, że chociaż nigdzie nie wyjechałam na nadmorską wycieczkę, tak suma summarum, mam dość sporo atrakcji. Następna notka będzie niebawem bo chyba nie ma co z tym zwlekać.

OMAKE:

Jak wygląda osoba ze wszystkimi pockami w buzi..?


22 komentarze:

  1. Najlepsze "pocky", które wspominam to sezamowe paluszki bezkickie topione w czekoladzie i odstawiane do lodówki XDDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, kiedyś muszę spróbować zrobić takie w domu. XDD

      Usuń
  2. Zdjęcie z tymi wszystkimi pocky wygląda jak.. :D:D
    Gdy byłam w londyńskim China Town obkupiłam się tylu paluszków, że az mdliło. A zrobiłam nalot na wszystkie: od czekoladowych, przez owocowe aż po.. prawdopodobnie krewetkowe (strzelałam po obrazku):D

    Bardzo ciekawy post, pozdrawiam (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woah, krewetkowe? Zaintrygowałaś mnie. Szkoda, że u nas nie ma takiego fajnego China Town gdzieś w Polsce... :C

      Dziękuję za komentarz, również pozdrawiam~! :D

      Usuń
  3. Ja ogólnie nie przepadam za pocky, szczególnie za oryginałami mdłe to dla mnie i nijakie, wolę sobie kupić dobrą czekoladą z lindta (a trzeba dodać, że uwielbiam słodycze). <3 Ale to dlatego, że nie słyszałam wcześniej o Black Night, tych chętnie bym spróbowała! xD Bardzo fajne porównanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OMG Lindt. *q* Kocham ich czekolady. Jakby zrobili wersję pocków z lindtowską czegoladą to byłabym pierwsza do kolejki. xD
      Ja też nie słyszałam dopóki nie znalazłam ich na półce sklepowej w Trieście. o.O były całkiem przyjemne. Dziękuję~! >w<

      Usuń
  4. Najbardziej smakowały mi zawsze białe Mikado :3 Ale jakoś za pocky nie przepadam, nie wiem, dlaczego wszyscy tak je wychwalają i celebrują ich jedzenie. Osoba ze wszystkimi pocky w ustach wygląda jak Calne Ca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Białe Mikado? A to Ci heca, nigdy o nich nie słyszałam. XD Muszę to nadrobić. Pocky były smaczne do pierwszych trzech paczek. Potem zaczęły smakować jak... paluszki w czekoladzie. Teraz nawet już nie potrafię zjeść jednej paczki w ciągu dnia. D:

      Usuń
  5. ostatnio wszędzie widzę pocky, co sprawia, że mam na nie ogromną ochotę~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będziesz mieć okazję to spróbuj, albo zrób zapasy, żeby przy każdej okazji jak gdzieś je zobaczyć to móc schrupać chociaż jednego. ;3

      Usuń
  6. A ja jadłam tylko polskie mikado i strasznie mi nie smakowało. Pocky dużo lepsze, chociaż oczywiście zależy jaki smak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest jakieś super wyjątkowe. Chyba każde pocky po dłuższym czasie nudzi i przestaje smakować haha. Może oryginalne, japońskie jest lepsze. D:

      Usuń
  7. OJAAA jestem narysowana! XD <3
    Pepero smakowały jak milka w 100%! Były takie pyszne, zjadłabym jeszcze ;A;
    Jeżeli tylko zaplanujesz następny test Pocky - wiesz do kogo możesz się zwrócić >'D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano. :3
      Nie ma problemu, mam już dwa Pocky zakupione, wypadałoby kolejne dwa znaleźć... XD"

      Usuń
  8. Najgenialniejszy test jedzenia jaki w życiu widziałam XD Ta tabelka rządzi! (uzależnienie i cukrzyca XDD)
    Ja ogółem wolę Pocky niż Mikado, a tych tam koreańskich w życiu nie jadłam O___o może warto spróbować.
    No i oczywiście początek notki wbił mnie w podłogę cc: nieee, no wcale nie miałam skojarzeń!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, a dziękuję. :D Fajne pomysły się rodzą jak się przebywa z super ludźmi. >w<
      Te koreańskie są w większości Kuchni Świata. Jak będziesz we Wrocławiu, to w Magnolii mieli więcej ich wariacji. Są też tańsze od Mikado.
      Na pewno? :3c

      Usuń
  9. Oooo, zestaw Sapporo jest boski! Jak byłam na Krakonie, codziennie go wcinałam XDDD. Ostatnio kupiliśmy jakiś za 17 zł, ktorego nazwy nie pamiętam, ale tez jest obłędny <3 sushi rządzi!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja chce na następną degustacje! Nawet coś zjem mimo tego, że mam dość pockowatych słodyczy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, jak zgarnę jakieś ciekawe kombinacje to dam Wam wszystkim znać. :3

      Usuń
  11. Mogłabym Cię prosić, abyś podała, gdzie kupiłaś te beskidzkie? Będę dźwięczna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli Ci to pomoże: w sklepie osiedlowym Gasko, należącym do Fomax'u, czy jakoś tak, w Kielcach. Niestety nigdzie poza tym sklepem ich nie widziałam... :C

      Usuń
  12. chciałabym spróbować oryginalnych Pocky prosto z Japonii .

    OdpowiedzUsuń

 

Zaprzyjaźnione strony

O mnie

Moje zdjęcie
Zbieram różniste różności od dziecka. Teraz jest czas na figurki made in Japan z pieczątką z Chin (a może na odwrót..?). Przygotujcie się na zrzędzenie, opinie, recenzje, szmery bajery oraz zdjęcia właściwie czegokolwiek co może mi wpaść w ręce i pachnie chociaż trochę Japonią i nie tylko, bo w sumie czy jest powód by NIE zrobić wpisu na temat małej moe przywieszki?