
Skoro już wiemy, że tytuł najgorszego blogera leci do mnie,
możemy przejść do sedna sprawy. Figurką, na którą czekałam był nendoroid typu
petite z Puella Magi Madoka Magica. Tym razem na warsztat wrzucam tytułową
bohaterkę – Madokę Kaname. W przeciwieństwie do nendoroida Mami, zakupiłam
wersję w szkolnym mundurku. Wydawała mi się słodsza. Przejdźmy do krótkiego
opisu bohaterki:
Madoka Kaname, jest uczennicą gimnazjum Mitakihara oraz dyżurną
w klasie. Jej życie zmienia się w momencie zapamiętania dziwnego snu, spotkania
tajemniczej nowej uczennicy oraz uratowania Kyubeya – magicznego stworka
spełniającego życzenia. Od tego momentu nic nie było takie same… Ale do rzeczy,
to nie jest recenzja anime, tylko figurki.
W folijce. |
I bez. |
W kolejno podzielonych segmentach folii ochronnej mieliśmy
figurkę Madoki, rozczłonkowaną podstawkę oraz małą notatkę informującą nas o
tym, że jej kucyki przyklejone są na stałe i że nie można ich ruszać.
Najbardziej rozśmieszył mnie fakt, że Kyubey składał się z dwóch części, które
zarazem stanowiły ręce Madoki. Myślałam, że użyją nieco innego rozwiązania.
Nawiąż ze mną kontrakt i... napraw mnie. |
Po krótkich oględzinach i próbie złożenia jej, odkryłam
drobne niedociągnięcia. Prawdopodobnie wykorzystano ten sam model ciała dla
szkolnej Sayaki, Homury czy Mami, tylko, że nie dodali do niej kokardki. Dzięki
temu zaoszczędzili na matrycy a Madoka ma niezidentyfikowaną dziurę w klatce
piersiowej. Poza tym, na jej sweterku znalazła się ciemna smuga. A to jeszcze
nie koniec. Na prawym policzku miała czarną, drobną ryskę. Bałam się, że jej
już tak zostanie na stałe i będę mieć figurkę z dość nieładną skazą. Na
szczęście, dzięki mało higienicznemu sposobowi na usuwanie zabrudzeń, ryska
zniknęła.
Co do reszty nie mam zastrzeżeń. Jest zdecydowanie lepiej
wykonana od Asbela a jej ręce pasują do siebie idealnie. Kyubey jak na takie
maleństwo, wygląda dość dobrze. O podstawce rozwodzić się nie będę, bo jest
standardowa dla wszystkich petitków i posiada te same funkcje. TL;DR: jest ok
dopóki się nie złamie. Moja się jeszcze nie złamała.
Zerkając przy okazji na figurkę znajomej, odkryłam bardzo
podobne wady: ryskę na twarzy oraz poważniejszą na jej grzywce, która raczej
nie zejdzie na ślinę…
‘Sesja zdjęciowa’ wyszła gorzej niż się spodziewałam, tło z
osłonki na laptopa widocznie zaznaczyło swój kolor i nie chciało się wybielić,
a zdjęcia ze świeczką były czystym spontanem. Chyba nie potrafię robić petitom
dobrych zdjęć… (zacznijmy od tego, że ja w ogóle nie umiem robić zdjęć) Eh.
Lipa. Apropos lipy, napiłabym się naparu z jej liś- *przerwa techniczna*
Informacje o produkcie:
Postać: Madoka Kaname
Seria: Puella Magi Madoka Magica
Producent:
Good Smile Company
Typ figurki: Nendoroid petite
Zakupione od: Yuiriko
Cena: 500 jenów, ja zapłaciłam 25 zł wliczając w to wysyłkę
Data wydania: 20.02.2012
Oceny:
Rzeźba: 9/10
Malowanie: 8/10
Radocha: 10/10
Milutki i śliczny! Lubię petitki. Chyba sobie jakiegoś kupię. Za tysiąc lat, gdy wyjdzie jakiś co mnie interesuje :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :3 Haha, zachęcam. Są słodziutkie, tanie i nie zajmują zbyt wiele miejsca.
UsuńNo i właśnie sprawdziłam i, damn, są jakieś z bohaterkami Love Live. Na razie tylko trzy główne dziewczyny, ale jeśli wypuszczą moją ulubioną to się chyba skuszę ;_;
UsuńMogę z ciekawości się zapytać, która jest Twoją ulubioną? :D
UsuńZawsze chłopczyca, w tym wypadku Rin. Chociaż, kurczę, tak naprawdę lubię całą obsadę, doushio ;_;
UsuńOoo, już sobie przypomniałam, która to była. (mam słabą pamięć do imion :C) Sympatyczna~ Właśnie się też dowiedziałam, że będzie drugi sezon. <3 Yay.
UsuńMam, na szczęście specjalnie dodatkowych radości na niej nie mam. Kupiłam ją głównie ze względu na Kyuubeya, zresztą z tego samego powodu co Madokową czarodziejkę. Moje zarazki pozdrawiają, mnie już położyło. Może mnie to zmusi do dodania czegoś na bloga.
OdpowiedzUsuńMoże to dlatego, że pochodziła z innej produkcji, przynajmniej nie musiałaś jej reanimować. :D Trzymaj się ciepło w takim razie, jeżeli coś nowego wrzucić to chętnie poczytam~
UsuńSłodki ten petitek. <3 Ale Kyuubey w dwóch częściach mnie rozwalił, faktycznie dziwaczne rozwiązanie wybrali. xD
OdpowiedzUsuńDziękuję. :3 Ja się z tego śmiałam przez cały ten czas jak go składałam. xD
UsuńNiezidentyfikowana dziura D: Jak tak można.
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam. :C
UsuńTak strasznie nieprofesjonalnie.
UsuńChłopaki tną koszty no... :C
UsuńAle słodka *-*
OdpowiedzUsuńMadoka, tyle miłości <3
Nio, dobrze, że nie sprzedają cukierków z jej podobizną bo prawdopodobnie dostałabym cukrzycy. D:
UsuńPetitki mnie nie interesują - ale ta Madoka jest śliczna <3 Ale gdyby spodobałby mi się jakiś nendoroid petit z ulubionej serii to pewnie byłabym chętna na zakup :)
OdpowiedzUsuńWTF?! Co oni zrobili Kyuubeyowi i ręką Madoki!! Hańba! Figurka mimo wszystko miła dla oka -^___^-
OdpowiedzUsuńZaoszczędzili na kłopocie, o. XD Zgadzam się. :3
UsuńRany, jak ja nienawidzę Madoki. ;-; No, ale trzeba przyznać, że figurka naprawdę ładna. :D
OdpowiedzUsuńMam tą figurkę od około roku, nic się z nią złego nie dzieje, stoi sobie spokojnie na półce. Podstawka nie łamie się. Mój egzemplarz nie miał żadnej ryski na twarzy ani nigdzie indziej, musiałaś mieć pecha ;)
OdpowiedzUsuńPodstawki w tych nowszych petitkach są na prawdę trwałe, w moich nic się nie dzieje. ;3 I pewnie tylko mój egzemplarz miał taki urok; zdarza się. Dobrze, że ryskę dało sie zetrzeć. :3 Dziękuję za pierwszy komentarz!
Usuń